22. lipca 2015 rok

Dziś 22. lipca 2015 roku rano zebrała się na krótko doraźna komisja do spraw przeciwdziałania potencjalnej lokalizacji elektrowni atomowej w gminie Mielno. Czy rozmawiała o rozprawie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w sprawie wskazania lokalizacji elektrowni jądrowej w Gąskach zaplanowanej na 07. sierpnia tego roku? Na to pytanie niech każdy sam sobie odpowie.

Ta komisja, którą w skrócie określmy jako pseudoantyatomową (cóż za długaśne słowo) niczego merytorycznego nie umiała ustalić. I niczego nie ustaliła. A może nazwać ją by należało komisją 22. lipca? Co może zrobić komisja, której odebrano jedyne narzędzie do walki, jakie miała, czyli środki finansowe? Postanowiono natomiast, że w czwartek - czyli jutro - zbierze się w Gąskach kolejne zebranie. Też pseudoantyatomowe? Może władza gminy da łaskawie parę groszy na autobus i ludzie pojadą z chorągiewkami i wiatraczkami pseudoantyatomowymi do Warszawy. Tylko co to da?

Natomiast złożenie wniosku o zmianę składu sędziowskiego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym cośkolwiek by dało. Przecież można wnioskować o wyznaczenie takich sędziów w tak ważnej sprawie jak lokalizacja elektrowni jądrowej, by bodaj jeden z sędziów był autorytetem prawnym albo przynajmniej miał tytuł profesora prawa. Profesor prawa z automatu autorytetem prawnym nigdy się nie staje, ale wzięty autor i ktoś, kto ma dobrą opinię u ludzi, takim autorytetem prawnym może być. Czy takich wśród sędziów w Naczelnym Sądzie Administracyjnym nie ma?

O innych pomysłach napiszemy po tym gąskowym zebraniu, oby nie pseudoantyatomowym.

Zasady umieszczania materiałów na stronie